Biegnę by dać siłę tym co nie mogą

Trudno bieganie na górce środulskiej trzeba odpuścić. Pierwsza myśl -ważne że wpisowe jest z przesłaniem na szczytny cel i tego się trzymam jadąc do pracy o 4:30. Ale los ma dla mnie inne rozwiazanie - przed godziną 10 awaria zarzegnana i jest szansa jeszcze wbic się na bieg. I tak się stało! wpadam do domku szybki prysznic potem buty na nogi i w ramach rozgrzewki biegnę trzy kilometry na start. Rozgrzana przed godz 11 wpadam na start . Zaczynam oceniać sytuację: upał niesamiwity, mało snu , co jestem w stanie zrobić? poluznic krawat i dobrze się bawić! Tak zmotywowana wystartowałam- upał i zmęczenie oraz duży podbieg na ostatnim odcinku trochę dokuczyły.I co się okazało? warto było się zmobilizować do biegu bo było magicznie! a na dodatek przyświecała mi myśl że biegnę by dać siłę tym co nie mogą . To oni dali mi siłę i dobiegłam zdobywajac pudło!!! Cudnie smakuje takie zwycięstwo
Powiązane informacje
































DZIĘKUJEMY, ŻE CO ROKU JESTEŚCIE Z NAMI I TO DZIĘKI WAM... [więcej]



















Zimowa edycja Janosika na dystansie 45 km tak nas urzekła,... [więcej]









Wspaniała trasa z widokiem na Beskid Śląsk,... [więcej]


















Kto kocha ekstremalne wyczyny ??? Kto... [więcej]











Może jeszcze chwilę uda się pospać, te pół... [więcej]








