Jeśli propagujesz bieganie wśród swoich znajomych, czasem musisz się poświęcić :-)

Zwykle nie biorę udziału w biegach tego typu, ale było
to niejako podsumowaniem naszych wspólnych treningów w ciągu roku,
dlatego, z pewną dozą niepewności, ale zgodziłam się. Wybraliśmy
dystans Mniejszego Dzika - 6 km, wspólną Falę startową i oczekiwaliśmy
na nadejście dnia startu. Od samego dnia zapisu zostaliśmy przywitani
przez organizatorów mailem powitalnym oraz dostępem do dodatkowej
platformy z przykładowymi ćwiczeniami i szkoleniem dietetycznym.
Niezmiernie ciekawym doświadczeniem było dołączenie do zamkniętej
grupy na facebooku, gdzie przed biegiem można było się poznać np. w
obrębie swojego miasta i umawiać się np. na wspólne treningi czy
podróż do Białki Tatrzańskiej, gdzie odbywał się bieg oraz impreza
towarzysząca. To pozwoliło nam na stworzenie niezwykłej atmosfery,
którą dało się odczuć na trasie biegu.
Trasa była urozmaicona, przebiegająca w głównej mierze wzdłuż potoku,
którego nie dało się ominąć, pozostałe przeszkody - dość często
zaskakujące. Czas nie był nadrzędny - pokonaliśmy trasę w ponad 2
godziny :-) ale emocje i wspomnienia zostaną na długo.
Szczerze przyznam podczas biegu zastanawiała mnie idea, która
przyświecała wyborowi symbolu tego biegu- Dzik- czy była to tona
grząskiego błota, którą trzeba było pokonać? czy liczne kąpiele
błotne? czy może dziki teren trasy z góry niewyznaczonymi szlakami?
Pewnie wszystko...
Powiązane informacje
































DZIĘKUJEMY, ŻE CO ROKU JESTEŚCIE Z NAMI I TO DZIĘKI WAM... [więcej]



















Zimowa edycja Janosika na dystansie 45 km tak nas urzekła,... [więcej]








Wspaniała trasa z widokiem na Beskid Śląsk,... [więcej]



















Kto kocha ekstremalne wyczyny ??? Kto... [więcej]











Może jeszcze chwilę uda się pospać, te pół... [więcej]








