Przełom roku biegowego 2018/2019 - relacja Bożeny Fiałkowskiej

Przed wyjazdem do mojej ukochanej Krynicy Górskiej na Sylwestra, narodził się pomysł, aby wyhaczyć w okolicy biegi, w którym mogłabym wystartować i w symboliczny sposób zakończyć sezon biegowy w 2018r. Nie musiałam długo szukać. Udało się znaleźć bieg w Gorlicach oddalonych o około 40 km od Krynicy Górskiej. Od razu zapaliła mi się lampka, że da się to zrobić i można połączyć zabawę sylwestrową z udziałem w biegu. Szybko ogarnięta trasa, rejestracja w formie elektronicznej i prawie gotowa do startu. Do walizki na sylwestra w Krynicy Górskiej zostały zapakowane szpilki i oczywiście buty do biegania. Mimo, że po przyjeździe do Gorlic dzień okazał się deszczowy, mokry i zimny - to ostatnia dyszka w tym 2018 r. XXVIII Gorlickiego Biegu Sylwestrowego – BYŁA MOJA J Zajęłam w kategorii K3 - 9 miejsce w czasie 49 minut 08 sekund !!!!! To był cudowny Sylwester! Poranna dyszka w towarzystwie cudownych ludzi, których poznałam na trasie oraz przyjaciół i rodziny, którzy towarzyszyli mi kibicując. Tak dobrze rozgrzane stawy i mięśnie, pozwoliły mi na pełnej petardzie bawić się na zabawie Sylwestrowej w Krynicy Górskiej do białego rana. Nie czując zmęczenia tylko pełną radość, spełnienie i szczęście.
Drugi bieg to półmaraton. Cross w moim mieście Sosnowiec, na trasie, którą uwielbiam, gdzie często trenuje bieganie wraz z przyjaciółmi. Mimo, że trasa biegu ma dużo podbiegów i większa jej część to cross to ją uwielbiam. Tą wyjątkową trasę pokazał mi mój przyjaciel Krzysztof Kochman, a ja pokochałam ją od pierwszego treningu biegowego. Dobrze się biega w miejscu gdzie znasz wszystkie łatwe i ciężkie odcinki, to taki as w rękawie (z uwagi na fakt, że bardzo dobrze znam trasę i biegłam tu już jesienny półmaraton, gdzie poszło całkiem nieźle, zajmując drugie miejsce w swojej kategorii). Podjęłam decyzję, że dołączę do przyjaciół i też wezmę udział w zimowym półmaratonie. W niedzielne Święto Trzech Króli aura na dworze była mocno zimowa, czyli moje ulubione klimaty do biegania, piękna warstwa śniegu i temperatura na minusie. Na trasie były odcinki mocno ośnieżone lub warstwa śliskiego lodu. To była niedziela spędzona w cudownych okolicznościach przyrody i przemiłym towarzystwie :) To było cudowne rozpoczęcie roku Półmaraton zakończył się dla mnie bardzo dobrze, z wynikiem - 5 open i 1 w kategorii !!! Zamiast pucharka - słoik pysznego miodu. Było super, bo razem ze mną biegła Gosia, Krzysiek, Tomek, Adrian i Michał. Cała grupa fantastycznych ludzi, którzy zawsze wspierają mnie, czekają z dobrym słowem i zawsze są przy mnie, a rewelacyjne rozmowy dają motywującego kopniaka.
Galeria: Bożena Fijałkowska - przełom 2018/2019
Powiązane informacje































DZIĘKUJEMY, ŻE CO ROKU JESTEŚCIE Z NAMI I TO DZIĘKI WAM... [więcej]



















Zimowa edycja Janosika na dystansie 45 km tak nas urzekła,... [więcej]









Wspaniała trasa z widokiem na Beskid Śląsk,... [więcej]



















Kto kocha ekstremalne wyczyny ??? Kto... [więcej]











Może jeszcze chwilę uda się pospać, te pół... [więcej]








